Na pewno słyszeliście kiedyś stwierdzenie: „spełnianie swojego amerykańskiego snu”. Książki czy filmy wałkowały ten temat wielokrotnie – niektóre idealizowały, inne zaś dokonywały nieco bardziej nieprzychylnej analizy tego zjawiska. Jednak pewne jest to, że american dream określić można jako narodowy etos Stanów Zjednoczonych. Tak więc czym on jest i jakie są jego korzenie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w niniejszym artykule.

Czym jest american dream?

Jak podaje Wikipedia i słownik PWN american dream (amerykański sen) odnosi się do trzech idei: demokracji, równości i wolności. To właśnie one budują przekonanie o równych szansach na zrobienie kariery i majątku. Co ważne te treści wyrażone są w Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych.

Od pucybuta do milionera – geneza

Korzeni tego określenia (american dream) można szukać w purytanizmie, który zawierał w sobie wizje wielkiej Ameryki. Wyobrażenia te przekazane zostały przez księdza przepływającego Atlantyk w 1830 roku. W swoich kazaniach podkreślał on wagę wspólnotowości przy tworzeniu nowego państwa. Owa zmitologiozwana potrzeba wspólnego działania stanowiła początek american dream, początek fantazji o wielkim narodzie.

Mit, a raczej mity odgrywają niezwykle istotną rolę w procesie powstawania Stanów Zjednoczonych. Liczni politycy wykorzystywali je do budowanie nadziei wśród ludności i tym samym podtrzymywania władzy w kraju. Dlatego nie sposób opisywać tę ideę w oderwaniu od polityki.

Przykładowo z biografii Benjamina Franklina wywodzi się mit “od pucybuta do milionera”, podkreślający że przecież każdy może się dorobić i osiągnąć bogactwo niezależnie od klasy społecznej. Właśnie takie wypowiedzi-truizmy napędzają Amerykę od zawsze.

Dezintegracja mitu o american dream

Zaczęło się od american dream w wersji wspólnotowej, a szybko przeobraziło się w pomysł na życie indywidualne, tj. własny sukces. Pomimo odejścia od pierwotnego znaczenia tej idei, cel został osiągnięty – większości osób udało się osiągnąć dobrobyt.

W latach 70 doszło do odwrotu od wszystkim dobrze znanej wielkości. Wojna w Wietnamie, wzrost cen ropy naftowej i afera Watergate zaczęły zbierać żniwo. Gospodarka okazała się być w opłakanym stanie, a amerykański sen został zachwiany. USA z państwa z kapitałem stało się krajem zatopionym w długach.

Doszło do zmiany punktu ciężkości i zamiast ciężkiej pracy zaczęto faworyzować wielki kapitał, co doprowadziło do pogłębienia nierówności społecznych, bezdomności i życia na kredyt.

Pomimo tych rozczarowań, mit wielkiej Ameryki nadal ma się dobrze, a fascynacja tym krajem jest tym większa, im jest się od niego dalej.

Leave a comment